Wpisy archiwalne w kategorii
200-400km
Dystans całkowity: | 7794.16 km (w terenie 10.00 km; 0.13%) |
Czas w ruchu: | 280:27 |
Średnia prędkość: | 27.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.19 km/h |
Suma podjazdów: | 27847 m |
Maks. tętno maksymalne: | 240 (126 %) |
Maks. tętno średnie: | 154 (81 %) |
Suma kalorii: | 168988 kcal |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 243.57 km i 8h 45m |
Więcej statystyk |
Samsonów Dąb Bartek DJ
Sobota, 1 sierpnia 2015 | dodano:01.08.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Ruszam z poślizgiem 9.30, dojeżdżam do radziejek, Jarka jeszcze nie widać na horyzoncie, więc toczę się powoli do Mszczonowa. Parę minut po 10.00 Jarek dobija i na hute zawadzką lecimy już razem. Przejazd do Nowego Miasta nad Pilica przebiega bardzo płynie, minimalny ruch aut, oraz boczny wiatr, pozwalają spokojnie utrzymać średnią 32-35km/h. W odrzywole, za przejazdem kolejowych robimy pierwszą przerwę na sklep po ok 80km, 10minut odpoczynku i ruszamy dalej droga wojewódzką 728 na końskie. Mijamy Drzewicę, Augustów, Kamienną Wolę i w Gowarczowię decydujemy się ominąć Końskie skręcając w lewo skrótem przez las, przecinamy wojewódzką 749 i w Poruchach kończy się nasz skrót, droga robi się gruntowa i musimy zawrócić. Próbujemy jeszcze skrót przez nową kuźnicę, ale sytuacją się powtarza, dojeżdżamy do wojewódzkiej 749 przez młynek nieświński i dojeżdżamy do końskich. Miasto nas wita pustostanami, widok trochę jak po wojnie, zdemolowany dworzec pkp, jedynie park w miarę ładny ze starodrzewem. W końskich dojeżdżamy do drogi krajowej 42 i lecimy na skrażysko-kamienne, w staporkowie robimy drugą dłuższą przerwę na sklep, najadamy się sowicie bułami i jagodziankami aby jak najwięcej uzupełnić zapasów energii. W odrowężu od razu po skręcie w prawo na samsonów, mamy ostry zjazd, asfalt jednak mocno pofałdowany zmusza do mocnego hamowania, teren robi się tak pofałdowany że w zasadzie mamy tylko zjazdy i podjazdy, południowy wiatr jednak sprawia że musimy dokręcać na zjazdach aby utrzymać prędkość. Wjeżdżamy do samsonowa, ukazuje się nam drogowskaz w lewo na bartka, jedziemy 3km i dobijamy do celu ok. godziny 16.30, focimy i czym prędzej lecimy z powrotem tą samą drogą do odrowęża. Powrót planujemy przez białobrzegi, wcześniej lecimy przez majdanki gdzie jest świetny zjazd 5km do Chlewiska, Podgajek, Radzanów aż do Białobrzegów. w Grójcu robimy ostatni przystanek na sklep, temperatura spada do ok 12 C robi się naprawdę zimno zwłaszcza na odcinkach poza miastem. Powrót ok godziny 23.30.
Avg.Cad.80
Poruchy, chłopaki dają cenne rady odnośnie okolicznych skrótów.

PKP Końskie wita

Odrowąż, pierwszy mocniejszy zjazd

Cel naszej podróży, Bartek

Po drodze do Białobrzegów.
Avg.Cad.80
Poruchy, chłopaki dają cenne rady odnośnie okolicznych skrótów.

PKP Końskie wita

Odrowąż, pierwszy mocniejszy zjazd

Cel naszej podróży, Bartek

Po drodze do Białobrzegów.

Dane wycieczki:
Km: | 334.69 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 12:20 | km/h: | 27.14 |
Pr. maks.: | 57.49 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | 166( 87%) | HRavg | 132( 69%) |
Kalorie: | 7037kcal | Podjazdy: | 1916m | Rower: | Cannondale Super Six |
Janowiec DJ
Niedziela, 19 lipca 2015 | dodano:19.07.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Po wczorajszych burzach sporo drzew powalonych na drodze, najwięcej ucierpiała okolica Siestrzenia i park w Młochowie gdzie powalone drzewa leżały na każdym m2. Do Tarczyna decydujemy się dojechać trasą krakowską i dalej do Grójca lecimy poboczem. Sprawnie dojeżdżamy drogami technicznymi wzdłuż s7, a przed samymi Białobrzegami wskakujemy jeszcze na ekspresówkę aby dojechać do dk48 na Kozienice. W Ksawerowie robimy pierwszą przerwę na sklep, tankujemy bidony, opychamy się bananami i lecimy dalej. W Głowaczowie odbijamy w prawo na Kozienice, dojeżdżamy do Brzózy i skręcamy na Ursynów, skręcamy drogą wojewódzką 737 i o 14,30 jesteśmy w Pionkach, trochę błądzimy po mieście ale w końcu udaję się znaleźć kierunek na Zwoleń, całe miasto przejeżdżamy nielegalnie dk12 na której jest zakaz poruszania się rowerami, na pierwszym skrzyżowaniu odbijamy w prawo na Babin i jedziemy mocno dziurawymi drogami ok 15km aż do samego Janowca. O 16.30 dobijamy do miasta, robimy pamiątkowe zdjęcie na tle ruin zamku, jedziemy jeszcze nad Wisłę zobaczyć przeprawę promową do Kazimierza, jednak od południa naszym oczom ukazuje ciemna chmura burzowa idąca w naszą stronę. Czym prędzej zbieramy się i możliwie jak najkrótszą drogą lecimy na Górę Puławską i dalej jedną z najlepszych dróg w tej okolicy 738. W Opatkowicach robimy przymusowy postój na przystanku aby przepuścić jak się później okazało dość silny front burzowy. Siedzimy ok 30 minut i czekamy aż ciemne chmury przetoczą się na horyzoncie, ruszamy jak tylko pojawia się jaśniejsza luka na niebie i dojeżdżamy do Wysokiego Koła robiąc krótką ale intensywną przerwę na sklep. Napchani jagodziankami i bananami ruszamy aby zdążyć przed następną burzą, jednak chmury które przetoczyły się chwilę przed nami zostawiły nam sowicie zmoczone drogi z kałużami uniemożliwiając nam szybszą jazdę. Toczymy się zatem przez wioski, lasy, łąki aż do Kozienic, za miastem drogi są już w miarę suche aż do Sewerynowa, gdzie przeszedł chwilę wcześniej front burzowy obniżając temperaturę w lesie z 30 C do max 7-8C, szok termiczny jaki doświadczyliśmy na tym odcinku sprawił że jechaliśmy dobre 3 km trzęsąc się z zimna. Zaraz za lasem sporo powalonych drzew, cała droga usłana z liści i gałęzi, aż do Głowaczowa. Do warki dojeżdżamy w mocnych podmuchach burzowych w sumie z każdej strony, ale na szczęście nie pada, odbijamy czym prędzej na Grójec coraz bardziej oddalając się od frontu burzowego. W Grójcu wbijamy w ostatniej minucie do sklepu i niestety wylatujemy na totalnie mokrą trasę S7 do tarczyna, mokre drogi towarzyszą nam aż do samego Siestrzenia, powrót 23.00.
Avg.Cad.83
Młochów po przejściu trąby powietrznej.

Janowice, przed Janowcem.

Cel.

Ruiny zamku w Janowcu.

Przeprawa promowa do Kazimierza.

Sewerynów, chwilę po przejściu frontu.

Przed Grójcem.
Avg.Cad.83
Młochów po przejściu trąby powietrznej.

Janowice, przed Janowcem.

Cel.

Ruiny zamku w Janowcu.

Przeprawa promowa do Kazimierza.

Sewerynów, chwilę po przejściu frontu.

Przed Grójcem.

Dane wycieczki:
Km: | 333.52 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 11:53 | km/h: | 28.07 |
Pr. maks.: | 52.68 | Temperatura: | 33.0 | HRmax: | 174( 91%) | HRavg | 136( 71%) |
Kalorie: | 7097kcal | Podjazdy: | 1186m | Rower: | Cannondale Super Six |
Piotrków Trybunalski DJ
Sobota, 11 lipca 2015 | dodano:11.07.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Avg.Cad.79
Dane wycieczki:
Km: | 263.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 09:32 | km/h: | 27.60 |
Pr. maks.: | 54.03 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | 169( 88%) | HRavg | 133( 70%) |
Kalorie: | 5479kcal | Podjazdy: | 1289m | Rower: | Cannondale Super Six |
Odrowąż DJ
Sobota, 4 lipca 2015 | dodano:04.07.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Avg.Cad.80
Dane wycieczki:
Km: | 279.26 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 10:01 | km/h: | 27.88 |
Pr. maks.: | 62.30 | Temperatura: | 37.0 | HRmax: | 169( 88%) | HRavg | 137( 72%) |
Kalorie: | 6125kcal | Podjazdy: | 1290m | Rower: | Cannondale Super Six |
Moskwa DJ
Sobota, 27 czerwca 2015 | dodano:27.06.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Moskwa zaliczona... powrót przez Szczecin.
Avg.Cad.81
Avg.Cad.81
Dane wycieczki:
Km: | 220.86 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:43 | km/h: | 28.62 |
Pr. maks.: | 54.41 | Temperatura: | 24.0 | HRmax: | 172( 90%) | HRavg | 138( 72%) |
Kalorie: | 4716kcal | Podjazdy: | 1072m | Rower: | Cannondale Super Six |
Borowie DJ
Sobota, 30 maja 2015 | dodano:31.05.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Dłuższy wypad rozpoznawczy z Jarkiem w kierunku wschodnim, wyjeżdżamy o 12,20 z nadarzyna i jedziemy w stronę góry k., plan na dzisiejszą wyprawę to zbadanie nawierzchni dróg 805 oraz dk76 w stronę Łukowa przed wyprawą do terespola. Jesteśmy mile zaskoczeni sporo nowej nawierzchni, ruch jest minimalny i to głównie osobówek. Jedynie problem mieliśmy aby przejechać dk17 bo sznur samochodów ciągnął się w nieskończoność w obydwu kierunkach. Pierwotny plan zakładał cel wyprawy łuków, następnie skróciliśmy do Stoczka łukowskiego, ostatecznie wyszło na Borowie. Powrotna droga przebiegała przez Jaźwiny, Gózd z dość długim podjazdem w lesie o średniej nawierzchni przeplatanej nowym i dziurawym asfaltem, Starowola, Parysów i dojazd do Osiecka omijając Pilawę. Przed Górą jeszcze robimy przerwę na sklep i kończymy po 21.
Avg.Cad.79
Avg.Cad.79
Dane wycieczki:
Km: | 218.17 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:46 | km/h: | 28.09 |
Pr. maks.: | 44.61 | Temperatura: | 24.0 | HRmax: | 169( 88%) | HRavg | 137( 72%) |
Kalorie: | 4711kcal | Podjazdy: | 516m | Rower: | Cannondale Super Six |
Głowaczów DJ
Sobota, 16 maja 2015 | dodano:16.05.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Dłuższy wypad w duecie z Jarkiem, wyszedł Głowaczów miały być kozienice. Postanowiliśmy odkryć trochę nowych dróg i tak pierwsza zaliczona to 722 od łosia do skrętu na Gościeńczyce w stronę dk50, momętami mocno dziurawa z kostką brukową na moście i sporym ruchem, są też odcinki nowej nawierzchni ale w mniejszości. Od Gościeńczyc do Warki lecimy już praktycznie pustymi drogami, o dobrej nawierzchni, głównie lasy, sady i wioski do momentu odcinka specjalnego ze starych rozjechanych płyt chodnikowych zaraz za Michalczewem, o tyle dobrze że odcinek miał może z pół km. Wjeżdżamy do Warki i całą przyjemność z jazdy zaczyna psuć dobiegające z okolic pedałów skrzypienie, przez 40 km walczymy z usterką, przez dokręcanie śruby w pedałach,i owijanie ich taśmą izolacyjną, niestety nic daje pozytywnego efektu. Po kolejnej przerwie technicznej dochodzimy do wniosku że śruba korby jest poluzowana, a także same pedały wymagały dokręcenia. Zatrzymujemy się w pierwszej wiosce i ratujemy się narzędziami od tubylców. Jest sukces, uporczywy dźwięk znika. Spawnie dojeżdżamy do Białobrzegów, przebijamy przez miasto, ostatni raz byliśmy tu nocą wracając z gór świętokrzyskich więc tym bardziej miło było zobaczyć miasto zadnia. W białobrzegach padł pomysł aby nie wracać wzdłuż s7 tylko pojechać nieodkrytą jeszcze drogą na jasieniec między sadami, co niestety skończyło się kolejnym odcinkiem specjalnym i telepaniem po gruntówce przez 3 km.
Avg.Cad.79
Droga z Chynowa do Warki

Odcinek specjalny za Michalczewem

Warka rynek

Warka

Przerwa na sklep w Głowaczowie

Jarek ratuje turkucia podjadka z drogi.

Droga Krajowa 48, Ksawerów Stary

Łąki za Białobrzegami. okolice Domaniewic

Ostatni odcinek specjalny, pare km przed Grójcem
Avg.Cad.79
Droga z Chynowa do Warki

Odcinek specjalny za Michalczewem

Warka rynek

Warka

Przerwa na sklep w Głowaczowie

Jarek ratuje turkucia podjadka z drogi.

Droga Krajowa 48, Ksawerów Stary

Łąki za Białobrzegami. okolice Domaniewic

Ostatni odcinek specjalny, pare km przed Grójcem

Dane wycieczki:
Km: | 205.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:14 | km/h: | 28.35 |
Pr. maks.: | 55.76 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | 175( 92%) | HRavg | 139( 73%) |
Kalorie: | 4492kcal | Podjazdy: | 628m | Rower: | Cannondale Super Six |
Kutno DJ
Sobota, 9 maja 2015 | dodano:09.05.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Wypad w ducie z Jarkiem, miał być łowicz wyszło kutno. W sumie super, drogi do łowicza są mi znane dość dobrze, natomiast dk92 łowicz-kutno to jedna prosta z niewielkimi przewyższeniami o długości 46km z 1.5m poboczem przecinanym co parę km wybrukowanymi postojami dla autobusów. Świetna trasa z minimalnym ruchem, jedyne do czego można się przyczepić to to że tak daleko od domu.
Avg.Cad.81
Avg.Cad.81
Dane wycieczki:
Km: | 227.23 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:31 | km/h: | 30.23 |
Pr. maks.: | 51.72 | Temperatura: | 26.0 | HRmax: | 170( 89%) | HRavg | 143( 75%) |
Kalorie: | 4953kcal | Podjazdy: | 331m | Rower: | Cannondale Super Six |
Blichowo DJ
Sobota, 25 kwietnia 2015 | dodano:25.04.2015Kategoria 200-400km, szosa_DJ_2015
Pierwszy dystans w duecie z Jarkiem powyżej 200, lekko nie było, plan był polecieć na staroźreby-góre jednak z racji wyjazdu po 13 godzinie czasu za dużo nam nie zostało. Dojechaliśmy do blichowa 15 km od celu była godzina 16 z minutami i podjeliśmy trudną decyzję o powrocie.
Avg.Cad.79
Avg.Cad.79
Bodzanów, górka z wiatrakami

Wiatraki

Przerwa na sklep Bulkowo

Krzywy domek, Kobylniki

Przerwa na sklep Bulkowo

Krzywy domek, Kobylniki

Dane wycieczki:
Km: | 200.19 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:14 | km/h: | 27.68 |
Pr. maks.: | 43.26 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | 176( 92%) | HRavg | 144( 75%) |
Kalorie: | 4765kcal | Podjazdy: | 472m | Rower: | Cannondale Super Six |
Staroźreby Solo
Sobota, 11 października 2014 | dodano:11.10.2014Kategoria 200-400km, szosa_solo_2014
Wyjazd lekko opóźniony dzięki żonie, tak więc startuję o 10.45 lecę dziś solo, Jarek zdezerterował, stwierdził że ma już trochę dosyć w tym roku dłuższych wojaży więc nie nalegałem. Pierwsze 64km to dobrze znane trasy aż do wyszogrodu, decyduję się przejechać przez miasto bo krajowa 50 jest cała zawalona tirami. Od wyszogrodu rozpoczynam eksplorację nowym terenów, dojeżdżam do Rębowa, skręcam w lewo, jadę przez wioskę i zaraz odbijam w prawo na Orszymowo, pierwsza niespodzianka Odcinek Specjalny, kończy się nowiutki asfalt i zaczyna piach z kamieniami na długości 4km, na moje szczęście całkiem mocno ubity więc nie było problemu aby się przetelepać. W Orszymowię błędnie skręcam na rozjeździe w lewo i dojeżdżam do Lasocina, najważniejsze że kierunek na północ, jednak trochę mi czasu zabiera aby pokapować się jak dalej jechać, moja własnoręcznie narysowana mapa nie miała naniesionej ów miejscowości więc muszę ratować się technologią. Skręcam w prawo na Główczyn, jadę dalej przez Dzierżoniów, Bulkowo, drogi na tym odcinku pozostawiają wiele do życzenia, sporo dziur, nierówności, oraz piachu naniesionego z okolicznych pól. Od Rogowa nawierzchnia jest już zdecydowanie lepsza, a jazda staję się znowu przyjemnością. Dojeżdżam do Chlebowa, tu odbijam zgodnie z oznaczeniem na drodze na Staroźreby, i za 10km jestem na miejscu. Robię małą rundą, w zasadzie dojeżdżam tylko do kościoła, strzelić fotę, patrzę chwilę na groby przy kościelnym cmentarzu i w drogę. Godzina jest już późna, dochodzi 15, a do domu jeszcze 130km wiatr wschodni zaczyna utrudniać, a bidony są już prawie puste. Przy wyprawach solo trzeba mieć też trochę szczęścia aby znaleźć w miarę bezpieczny sklep i nie wracać z buta do domu i tak pierwszą przerwą robię dopiero w Starym Nacpolsku, bo powrót zaplanowałem przez Osiek, Stary Nacpolsk, Srebrną, zahaczając przez Radzikowo i Kuchary. Stąd lecę drogą wojewódzką 570, warto zaznaczyć że ze świetnymi asfaltami do skrętu w prawo na nowy boguszyn przez garwolewo, gawarzec aż do chmielewa omijając większość drogi krajowej 62 z masą tirów. Ponownie skręcam do centrum wyszogrodu aby objechać jak najwięcej krajowej 50, mijam wisłę i wjeżdżam do Brochowa jest już konkretna szarówka, a przed żelazową wolą całkowita ciemność zapada. Dobijam do domu parę minut przed 20.00
Avg.Cad. 84


Chwilę za odcinkiem specjalnym
Orszymowo Kościół

Kościół w Staroźrebach

Cmentarz w Staroźrebach



Avg.Cad. 84
Wisła, most w Wyszogrodzie

Orszymowo, odcinek specjalny

Chwilę za odcinkiem specjalnym

Orszymowo Kościół

Blichowo, skręt na Staroźreby

Kościół w Staroźrebach

Cmentarz w Staroźrebach

doga na Stary Skarszyn

Kościół w Kucharach

Dane wycieczki:
Km: | 242.02 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 08:22 | km/h: | 28.93 |
Pr. maks.: | 43.65 | Temperatura: | 24.0 | HRmax: | 184( 96%) | HRavg | 149( 78%) |
Kalorie: | 5850kcal | Podjazdy: | 608m | Rower: | Cannondale Super Six |