Staroźreby Solo
Sobota, 11 października 2014 | dodano:11.10.2014Kategoria 200-400km, szosa_solo_2014
Wyjazd lekko opóźniony dzięki żonie, tak więc startuję o 10.45 lecę dziś solo, Jarek zdezerterował, stwierdził że ma już trochę dosyć w tym roku dłuższych wojaży więc nie nalegałem. Pierwsze 64km to dobrze znane trasy aż do wyszogrodu, decyduję się przejechać przez miasto bo krajowa 50 jest cała zawalona tirami. Od wyszogrodu rozpoczynam eksplorację nowym terenów, dojeżdżam do Rębowa, skręcam w lewo, jadę przez wioskę i zaraz odbijam w prawo na Orszymowo, pierwsza niespodzianka Odcinek Specjalny, kończy się nowiutki asfalt i zaczyna piach z kamieniami na długości 4km, na moje szczęście całkiem mocno ubity więc nie było problemu aby się przetelepać. W Orszymowię błędnie skręcam na rozjeździe w lewo i dojeżdżam do Lasocina, najważniejsze że kierunek na północ, jednak trochę mi czasu zabiera aby pokapować się jak dalej jechać, moja własnoręcznie narysowana mapa nie miała naniesionej ów miejscowości więc muszę ratować się technologią. Skręcam w prawo na Główczyn, jadę dalej przez Dzierżoniów, Bulkowo, drogi na tym odcinku pozostawiają wiele do życzenia, sporo dziur, nierówności, oraz piachu naniesionego z okolicznych pól. Od Rogowa nawierzchnia jest już zdecydowanie lepsza, a jazda staję się znowu przyjemnością. Dojeżdżam do Chlebowa, tu odbijam zgodnie z oznaczeniem na drodze na Staroźreby, i za 10km jestem na miejscu. Robię małą rundą, w zasadzie dojeżdżam tylko do kościoła, strzelić fotę, patrzę chwilę na groby przy kościelnym cmentarzu i w drogę. Godzina jest już późna, dochodzi 15, a do domu jeszcze 130km wiatr wschodni zaczyna utrudniać, a bidony są już prawie puste. Przy wyprawach solo trzeba mieć też trochę szczęścia aby znaleźć w miarę bezpieczny sklep i nie wracać z buta do domu i tak pierwszą przerwą robię dopiero w Starym Nacpolsku, bo powrót zaplanowałem przez Osiek, Stary Nacpolsk, Srebrną, zahaczając przez Radzikowo i Kuchary. Stąd lecę drogą wojewódzką 570, warto zaznaczyć że ze świetnymi asfaltami do skrętu w prawo na nowy boguszyn przez garwolewo, gawarzec aż do chmielewa omijając większość drogi krajowej 62 z masą tirów. Ponownie skręcam do centrum wyszogrodu aby objechać jak najwięcej krajowej 50, mijam wisłę i wjeżdżam do Brochowa jest już konkretna szarówka, a przed żelazową wolą całkowita ciemność zapada. Dobijam do domu parę minut przed 20.00
Avg.Cad. 84


Chwilę za odcinkiem specjalnym
Orszymowo Kościół

Kościół w Staroźrebach

Cmentarz w Staroźrebach



Avg.Cad. 84
Wisła, most w Wyszogrodzie

Orszymowo, odcinek specjalny

Chwilę za odcinkiem specjalnym

Orszymowo Kościół

Blichowo, skręt na Staroźreby

Kościół w Staroźrebach

Cmentarz w Staroźrebach

doga na Stary Skarszyn

Kościół w Kucharach

Dane wycieczki:
Km: | 242.02 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 08:22 | km/h: | 28.93 |
Pr. maks.: | 43.65 | Temperatura: | 24.0 | HRmax: | 184( 96%) | HRavg | 149( 78%) |
Kalorie: | 5850kcal | Podjazdy: | 608m | Rower: | Cannondale Super Six |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!